Majowy spacer , majowe burze , majowy weekend .. :)
Tak .. niestety , wszystko co dobre kiedyś się kończy:) Majowy weekend prawie za nami. Dla mnie był on dość pracowity , ale nie narzekam . Czas ten przeminął mi przyjemnie .. mieliśmy pełen pensjonat gości , w tym nie którzy byli przemili. Lecz była też szóstka dzieci , i to jest mniej przyjemna część ... :/
Pewnego dnia odwiedzili nas też znajomi rodziców . p. Andrzej Kozłowski ze " świtą" :) Taa .. było ich tam trochę .. z siedem osób ? :D Kilku mężczyzn , dwie kobiety , i pewien chłopak ........ ^^
Przedwczoraj mieliśmy także pierwszą porządną burzę z gradem :D
Co prawda nie było aż tak źle jak pokazują w telewizji , ale te kulki były dość spore ..
Dzisiaj trochę pouczyłam się także do testu z biologii. Jedni mówią , że był prosty , inni , ze trudny .. więc sama nie wiem :/ Jutro jest także (prawdopodobnie) test z angielskiego.. musze mieć minimum 4 :/
Ale najważniejsze w sumie jest to , że zaczął się tak na prawdę ostatni miesiąc szkoły , więc pora się wziąć do nauki ! :)
Kilka dni temu byłam na spacerku z pieskami :) Było wesoło , trochę biegania , trochę rzucania .. brakowało im tego :) Po kilku miesiącach zimy , nareszcie jest gorąco ! :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz