Zacznijmy od tego, że w środę był konkurs z Alfika .. ani trudny, ani łatwy .. taki średni.
W czwartek mieliśmy w szkole zabawę andrzejkową. Było super! :D Nasz samorząd spisał się świetnie i dodatkowo zamówił specjalne farby, dzięki którym każdy był "neonowy" :D Była także dymiarka, i kolorowe światła. Nie zabrakło oczywiście wróżb. A dokładniej wosku. Wlewaliśmy go do wody i czekaliśmy co wyjdzie. Ja stworzyłam coś na kształt ognia ..
Lecz to nie koniec ..
Wczoraj pojechaliśmy na inną niż wszystkie wycieczkę do .. Sanoka.
Rozpoczęliśmy od godziny na lodowisku. Chwilami było ciężko, ale coraz lepiej i lepiej. Po godzinie chciało się jeszcze więcej, chociaż brakowało nam już sił i niestety trzeba było ruszyć w dalszą drogę :)
Następnym przystankiem był Kaufland. Kupiłam tam sobie książkę.. nie za drogą, ale wydaje się ciekawa. Jo Nesbo " Trzeci klucz". Morderstwo. Komisarz Hole prowadzi śledztwo. Równocześnie prowadzi inne, prywatne, a policja depcze mu po piętach.
W południe dotarliśmy do kręgielni. Wyśmienita, dwugodzinna zabawa zakończyła się zdecydowanie za szybko :D Chciało się chociaż jeszcze chwilkę dłużej pograć, ale musieliśmy już iść :(
Po tylu emocjach czas było coś zjeść. Pojechaliśmy więc do McDonalda. Każdy sobie zamówił coś innego. Ja zjadłam Nuggetsy i McFlurra. Do tego kubeczek coca-cocli. :3
Po zjedzeniu poszliśmy szukać szkół w Sanoku. Zobaczyliśmy słynny Ekonomik, 1 i 2 LO w Sanoku. Następnie mieliśmy ok. godziny na ewentualne zakupy, po czym ruszyliśmy do kina na film "Chce się żyć" Macieja Pieprzycy. Ogólnie rzecz biorąc całkiem fajny i w miarę ciekawy, lecz pod koniec już się trochę znudziłam :/ I niestety, ale z przykrością muszę stwierdzić, że zbytnio mnie nie wzruszył, ani nie rozbawił do łez ..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz